w ktorej czaił sie nożownik. Wybrał drugą, jedzie w góre, ale było blisko....
Najmniejsza oznaka aprobaty, a niechby banalne "gdy zawodzą demokratyczne mechanizmy czasem, w wyjatkowych sytuacjach trzeba..." przemnożona przez 37463463 metrow bieżących pasków TVN (Kaczynski: "tak trzeba"), a w tle dym i płomienie z okna na Wiejskiej 10 (podpalić kosz na smieci i 2 krzesła , w takim zamieszaniu? Żadem problem). I już by Monia O. mogla skołatane nerwy uspokoić w rutynowych oburzankach.
Mowiąc wprost - prowokacja jest pewna (brak zabezpieczenia policyjnego vide squot 11.2013), a kto jest pożytecznym idiotą, a kto prowokatorem, to teraz mniej ważne.
Teraz nie dać sie sprowokować, władza siegnąła dna, juz twarde jądro elektoratu ma dość. Trzymać fason, na luzie i punktować ("Gdzie jest Premier?" to strzał w "10"). Nie ma bokserów niezniszczalnych, sa tylko źle trafieni (J. Kulej).
Pozdrawiam
Komentarze